niedziela, 9 marca 2014

Women's Day :)

Hej :D
Trochę spóźnione, ale wszystkiego najlepszego dziewczyny :D U mnie w szkole chłopcy się postarali i kupili nam tulipany. Nie mogę się doczekać lata. Właściwie, to już niezależny mi nawet na tym wolnym, chcę tylko, żeby było codziennie znowu po 30C :) A do tego jeszcze daleka droga, skoro rano jest ok. 0 :c
Dzisiaj będzie krótki post, ale chcę się pochwalić, co dostałam :)   ( jaka ja skromna xD). Przepraszam odgórnie za jakość, robione telefonem, bo aparatem dziwnie wychodziły. Ta sukienka będzie moją motywacją do ćwiczeń, jest bardzo ładna jak się ją nałoży :) Niestety, w moim stanie lepiej nie pozować do żadnych zdjęć...
 Jeszcze tylko jakieś ładne buty i będę miała gotowy strój na bal 3-gimnazjalisty :)
Jak wam minął dzień kobiet?
Pozdrawiam :D



sobota, 15 lutego 2014

Spektakularny powrót :D

Hello my friends :D I come back :D Nie pisałam od września, ale mam zamiar się poprawić i wznowić bloga <3 I miss you so much <3 Taki tam, angielski :D Na blogach się zawsze słodziło, więc i ja trochę posłodzę :D Aktualnie jestem w ostatniej klasie gimnazjum, a za 7 tygodni mam egzaminy na koniec. Mimo to, ja nadal nic nie umiem :) Ostatnio, przez moją przerwę grałam w Assasins Creed 4 Black Flag w języku niemiecki i mi się ta gra bardzo spodobała. Aktualnie gram w Assasins Creed 3, jestem dopiero na początku, ale już mi się ta gra podoba. Od miesiąca się odchudzam. Ćwiczę z Mel B, a ostatnio odkryłam ''Skalpel'' E. Chodakowskiej. Nie widzę efektów, ale widzą je moi znajomi :D Czyli działa, a do balu jeszcze trochę :D
I'm so fat and ugly :C
Na koniec, wielkie odkrycie tajemnicy, czyli: jak ja wyglądam na żywo? Odpowiedź obok :D
Gettings, Aleksandra :)


But happy :D

piątek, 20 września 2013

Black and white

Hej : )
Na początek, chyba powinnam tu częściej pisać, bo raz w miesiącu to chyba trochę za mało :)
Przydałoby się też wstawić jakieś zdjęcia, ale wiecie, gdybym je wstawiła, przyjechałaby policja, że oszpecam internet, a ja, niestety, muszę mieć jeszcze czyste papiery :)
Więc, własnie minął 3 tydzień szkoły, a ja już na pełnych obrotach, będę 3 sprawdzian pisać. Ale no cóż, life is brutal. Ostatnio, chciałam być taka ''stylowa'', że kupiłam sobie takie, jakby piżamowate spodnie za 12 euro. Niestety, naprawdę wyglądają jak piżama, więc trochę głupio wyglądają. W sumie, byłoby co innego, gdybym mieszkała w jakimś dużym mieście, a nie w jakiejś wsi jak teraz. Ale ok.
Na obecną chwilę, powinnam się odchudzać, ale jak po 2 tygodniach roweru w wakacje, nie schudłam nawet grama, to już jest dosyć niemotywujące. Dlatego też, jeszcze raz powtórzę nieśmiertelne słowa: life is brutal, a Aleksandra nigdy nie schudnie.

czwartek, 22 sierpnia 2013

The end of the holidays... ;)

Hej :) Dawno nie pisałam, ze względu na to, że niestety popsuł mi się laptop ;( Ale no cóż, wakacje nie są po to, aby zdychać przed monitorem, a potem marudzić, że się wygląda jak słoń w porównaniu z dziewczynami z ''bestów.pl''. Tak, przytyłam. Ale postanowiłam, że od jutra się odchudzam. 
Rheda-Wiedenbrueck
Od dzisiaj (22.08.13) zostało 10 dni wakacji. Przez pierwsze dwa tygodnie, robiłam z mamą CODZIENNIE 20 km rowerem, ale waga ni drgnęła. Złośliwość rzeczy martwych.
Potem, byłam w Niemczech, w Rhedzie-Wiedenbrueck, u taty. Trzy dni temu wróciłam, więc trzeba było wszystko ogarnąć po imprezie siostry w MOIM POKOJU. Ale ok. Ok. tydzień przed końcem Pojechałam z ojcem i jego dziewczyną do Holandii. Oczywiście, wszystkie coffieshopy zostały przez nich obczajone, a ja mogłam pilnować drzwi -,-
Ale teraz home, sweet home ♥
Miłych ostatnich dni wakacji życzę :)

środa, 19 czerwca 2013

Good Morning, Blogspot ♥

Cześć :) Dawno mnie nie było, z tego względu, że mój laptop się zepsuł, a teraz piszę ze starego zamulającego windows 98 ;(
Ale no cóż... wakacje za 8 dni ;) A co za tym idzie, w sobotę się ścinam :) Moje włosy to istna paranoja. Mam je mniej więcej do połowy pleców, a już od ramion w dół są rozdwojone ;( Dlatego ścinam się własnie aż do ramion, aby moje włosy przynajmniej wyglądały jakby były zdrowe :)
Zmieniając temat, oddaliśmy już wszystkie koty, a ''mama-kot'' teraz przynosi nam myszy, jaszczurki i gołębie (!?) do domu. Albo w ramach kary, albo w ramach wdzięczności za jedzenie xd
I jeszcze raz zmieniając temat, dostałam nowy telefon :) Lg Swift L3 :) Wiem, że nie jest aż tak nowoczesny jak Samsung S4, ale... jest tańszy :) No i zmienilam numer i taryfe, z play do mtv mobile. Ponoć miały być darmowe sms'y. PONOĆ. Ja i moja mama dzwoniłyśmy tyle razy do administracji, że już nas po głosie poznają (xd). Po miesiącu już miałam te smsy, ale teraz walczę o zwrot kosztów :)
Wakacje rzecz jasna w Niemczech, ale może jeszcze coś wpadnie pomiędzy.. ? :)
To na tyle na dziś :)



czwartek, 18 kwietnia 2013

Kwiecień plecień co przeplata, trochę zimy trochę lata ;)

Hej ;)
Jak każdy sie chyba skapnął, jest już 18 kwietnia ;) Dzisiaj w mojej miejscowości było 30 C, co jest rekordem w tym roku. Pamiętam, jak jeszcze dwa tygodnie temu musiałam w grubej kurtce zimowej chodzić. Stąd to przysłowie :)
Zmieniając temat, długo nie pisałam z tego względu, że urodziły mi się małe koty. Dzisiaj niektóre otwierały oczka. Wszyscy happy, oprócz matki kotów, która mi tu bez przerwy marudzi ;)
Obok jest fotkaa ;)
Nie mam teraz czasu na pisanie posta, przez te koty, bo zamiast mojego kota, to ja je muszę niańczyć -,-
Ale no cóż, postaram się jakoś sprężyc i co jakiś czas tu coś zostawić ;)

środa, 27 marca 2013

Ale jaja, Wielkanoc ;)

Hej ;)
Jak każdy chyba już wie, za niedługo Wielkanoc ;) Typowe elementy: zajączek, kura, jajka no i bazie ;)
No i jakże piękne sprzątanie Wielkanocne... achh... ten piękny zapach płynu do okien i do podłogi... No i cały dom poodkurzać... To lepszy fitness niż te wszystkie poradniki internetowe ;). Potem przyjeżdża do nas rodzina od strony mamy. Nuda. W jej skład wchodzi: Wujek, Ciocia, Kuzynka Karolina i Kornelia. Nie lubię Karoliny, bo to taka ''szlachta zaściankowa''. Wygląda jak ofiara wieloletniej przemocy domowej, ale uważa się za piękną, uroczą, uzdolnioną, popularną, fotogeniczną ( ta, jasne) i ogólnie wspaniałą pod każdym względem. Rozumiem, że można być narcyzem, ale znam miliony narcyzów i żaden nie jest z nich tak popierniczonym jak ona. Uważa mnie za nudną, ponieważ nie latam za modelkami i nie chcę zostać anorektyczką ( właściwie, to tylko tyczką, w jej przypadku). Śmieje się ze mnie, że ona jest szczupła, a ja mam lekką nadwagę. Ale no cóż, frajerzy tak mają. Zmiana tematu, moja szkoła miała rekolekcje przez 3 dni. Przedwczoraj, wczoraj i dziś. Mnie dzisiaj nie było, ponieważ pojechałam do miasta, po ciuchy. U chińczyka były 3 fajne bluzki: Z Nowym Jorkiem, z Jackiem Danielsem i z sową. Każda była na mnie za mała ;(. Nie było dla mnie nic, a jak nawet coś było, to brzydkie i nie w moim guście. Potem pojechaliśmy do obuwniczego, a tam nawet ładnych trampek dla mnie nie było ;( Także wiecie, chciałabym być chudzielcem, ale niestety, od 5 lat się odchudzam, a waga niedługo będzie pokazywać mój numer telefonu ;(
Wesołych świąt ;)