Szkoła, klasa II gimnazjum. Pierwszy miesiąc z grubej rury, dzień w dzień diagnozy i sprawdziany... Masakra. Nauczycielka biologii i chemii zademonstrowała (xD) rozmnażanie się człowieka i zaszła w ciąże, więc jest na zwolnieniu. Mamy teraz takiego gościa, lat ok. 27, z żabim głosem. Myśli, że z nas zrobi ludzi (!). Często powtarza niektóre zwroty, które stały się już legendą i jego znakiem rozpoznawczym, czyli:
-lecicie w kulki
-witki opadają xD
Coś jeszcze było, ale nie mogę sobie przypomnieć. Średnio dobrze uczy, ale no dobrze, nie zmienię tego. Uważa moją klasę jako patologię xD.
Dobrze, dalej. Jako, że jesteśmy II gim, to urządzamy kocenie dla klasy młodszej. Pamiętasz, moje kocenie?
A przynajmniej post z kocenia? xD Jestem jednym z organizatorów,posiadam własną konkurencje :D

Dalej.
Może słyszeliście o takim czymś jak Y-titty. Jest to niemiecka grupa chłopaków, o imionach Phil, OG i TC. To stare zdjęcie, więc wyglądają jak frajerzy, ale jak wystukacie w yt ich nazwę to zobaczycie, jak naprawdę wyglądają :D Parodiują różne piosenki np. Boyfriend od J. Biebera, albo Call me maybe and Carly Rae Jepsen. Niestety, aby zrozumieć musielibyście znać dosyć dobrze niemiecki, ale widziałam, że całkiem dużo osób z Niemiec czytają tego bloga, a więc to moja recenzja o Y-titty: są ekstaśni :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz