![]() |
Rheda-Wiedenbrueck |
Od dzisiaj (22.08.13) zostało 10 dni wakacji. Przez pierwsze dwa tygodnie, robiłam z mamą CODZIENNIE 20 km rowerem, ale waga ni drgnęła. Złośliwość rzeczy martwych.
Potem, byłam w Niemczech, w Rhedzie-Wiedenbrueck, u taty. Trzy dni temu wróciłam, więc trzeba było wszystko ogarnąć po imprezie siostry w MOIM POKOJU. Ale ok. Ok. tydzień przed końcem Pojechałam z ojcem i jego dziewczyną do Holandii. Oczywiście, wszystkie coffieshopy zostały przez nich obczajone, a ja mogłam pilnować drzwi -,-
Ale teraz home, sweet home ♥
Miłych ostatnich dni wakacji życzę :)
very pretty pics :)
OdpowiedzUsuńWitam:)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz!
Śliczne fotki!
Pozdrawiam- Anna
Czyli od dzisiaj już tylko 8 ;( świetny blog kochana :) Będę tu częściej wpadać. Obserwuję i czekam na nowy post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie Blog modowy What is in the hat? KLIK!/Bloglovin
I'm sorry to know about your laptop. I do know how frustrating that can be! It looks like you are exercising pretty heavily, 20 km daily is is GREAT!! I also love biking ;)
OdpowiedzUsuńBeautiful images! Thank you so much for stopping by! Hope you're having a nice day and have a fabulous week <3
x❤x❤
"Saúde & Beleza - Health & Beauty"
Alexxa Witaj, tęskniłem! Po prostu pisał na blogu! Bardzo ciekawe, że już do Holstein z ojcem, czuję się wspaniale wiedzieć, too. pocałunki
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńHolidays are always too short! Lovely shoots!
OdpowiedzUsuńCome back soon to visit me on Cosa Mi Metto???
nawzajem, udanej końcówki wakacji :)
OdpowiedzUsuńbye holidays! :(
OdpowiedzUsuńhttp://timeofstyle.blogspot.com
Dziękuję za komentarz, Alexxa dobry tydzień!
OdpowiedzUsuń